Początki grupy „Emaus” 1990

Pomysłodawcą założenia tej wspólnoty był Zbyszek Wykowski z Łomży. Swoim pomysłem podzielił się ze swoimi przyjaciółmi, oni powiedzieli swoim i tak się to zaczęło. Na pierwsze spotkanie przyszło, o ile dobrze pamiętam, kilkanaście osób. Pochodziliśmy z różnych stron Polski. Byliśmy ludźmi młodymi, lub bardzo młodymi, z różnym stażem w Grecji, niektórzy już z kilkuletnim, inni z kilkumiesięcznym. Większość osób ściągnęła do Aten z checią dalszej emigracji. Wówczas z Grecji wyjeżdżało się głównie do Kanady. Były też wyjątki od tej reguły. Z naszej grupy przynajmniej jedno małżeństwo wyjechało do Australii (z resztą bardzo zaangażowane w działalność w grupie). Ci, którzy nie wyjechali dalej, przeważnie po kilkuletnim pobycie w Grecji wracali do Polski.

W naszej wspólnocie zawiązało się kilka małżeństw. Ja sam poznałem tam swoja przyszłą żonę. Jak powiedział jeden z pracujących w naszej parafii księży, "owoce działalności naszej grupy widać już w ilości powołań, jak na razie małżeńskich". Parę ślubów miało miejsce w Grecji, inne już w Polsce. A większość miała swoje korzenie w grupie Emaus. Spotkania odbywały się dwa razy w tygodniu. Część spotkań była zorganizowana w formie katechez. Katechezy te nagrywaliśmy, do dzisiaj mam te kasety. Pamiętam, że raz zorganizowałem spotkanie patriotyczne z okazji 11 listopada.

Na załączonych zdjęciach można zobaczyć księdza Kazimierza Trojana oraz wspólnotę Emaus w tym okresie (1990-1991). Bardzo chcielibyśmy jeszcze kiedyś przyjechać do Aten. Spędziliśmy tam bardzo szczęśliwe chwile naszego życia.

Robert Setera