Wielki Czwartek

WIELKI CZWARTEK

W kościołach parafialnych odprawia się w Wielki Czwartek tylko jedną msze świętą przez cały dzień- Wieczerzę Pańską. Jest ona pamiątką ostatniej wieczerzy, jaką Jezus spożył wraz ze swymi uczniami w przeddzień Jego męki i śmierci. Tego wieczoru biorąc do rąk chleb i wino przemienił je w swoje ciało i swoją krew, czyniąc z nich pokarm i napój, który ma nam towarzyszyć do końca świata. Ustanawiając w ten sposób sakrament Eucharystii, polecił apostołom, by w przyszłości czynili to na Jego pamiątkę. Tą wyjątkową celebracją rozpoczyna się święte Triduum paschalne, które jaśnieje jako szczyt całego roku liturgicznego. Z sakramentem Ciała i Krwi Pańskiej Jezus związał w sposób nierozerwalny posługę kapłańską. Właśnie podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej, sprawowanej wieczorem w Wielki Czwartek, Kościół świętuje ustanowienie przez Jezusa tych dwóch sakramentów: Eucharystii i kapłaństwa. Radujemy się tego dnia z daru Mszy Świętej, ale jest to także święto dla każdego księdza – dlatego na koniec mszy przedstawiciele parafii złożyli kapłanom swoje życzenia. Trzeba jednak o kapłanach pamiętać też w swoich modlitwach. Według Ewangelii św. Jana, w czasie tej wieczerzy Jezus umywał uczniom nogi, dając im przykład pokory i wskazując, że mają być sługami. Czytany w Wielki Czwartek fragment Ewangelii według św. Jana zwraca naszą uwagę na służebną postawę Jezusa Chrystusa. Zanim wspólnie z Apostołami zajął miejsce przy stole, "nalał wody do miednicy. I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany" (J 13,5) Przez tę czynność Jezus pokazał, że prawdziwa miłość nie polega na wielkich słownych deklaracjach, lecz codziennej prozaicznej służbie bliźniemu. "Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem." W naszym kościele obrzędu tego dokonał o. Robert obmywając stopy 12 mężczyznom, których wybrał przypadkowo. Po Wieczerzy Jezus razem z apostołami udał się do ogrodu Getsemani. Ewangelie opisują lęk, jaki Jezus przeżywał przed męką i śmiercią, a równocześnie poddanie się woli Ojca: "Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty" (Mt 26,39). Po modlitwie Jezus został wydany przez Judasza i aresztowany, a wszyscy apostołowie opuścili Go. W nocy w domu Kajfasza, najwyższego kapłana Wysoka Rada orzekła, że Jezus powinien być skazany na śmierć.